Jeden z pierwszych punktów ładowania wodorem w Polsce powstanie na Śląsku
Plany są coraz bardziej realne, ponieważ Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pozytywnie ocenił wniosek. Jeden z pierwszych punktów ładowania wodorem w Polsce powstanie w Katowicach przy ul. Murckowskiej. W Europie jest ich już ponad 200, z czego ponad połowa zlokalizowana jest w Niemczech.
Tankowanie autobusu na wodór będzie trwało ok. 15 minut i pozwoli mu przejechać od ok. 350 do ok. 400 km. Pełne naładowanie autobusu bateryjnego – w zależności od typu, mocy baterii i rodzaju wykorzystywanej ładowarki – może zająć od ok. godziny do dwóch godzin, a zasięg takiego pojazdu to ok. 200 km.
– Wodór to technologia o ogromnym potencjalnie, która w niedalekiej przyszłości ma szansę rewolucjonizować energetykę i transport publiczny. Tym bardziej cieszy nas informacja, że w perspektywie kilku najbliższych lat będziemy mieli szansę, jako jedni z pierwszych, uruchomić regularne połączenia autobusowe, które będą obsługiwane właśnie przez pojazdy napędzane wodorem – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Tarnowskie Góry Powstańców Śląskich. Przystanek wrócił, ale nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni
Plany będą mogły wejść w życie, jeśli projekt zostanie dofinansowany z programu „Zielony Transport Publiczny", który realizowany jest przez Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wniosek GZM już został oceniony pozytywnie oceniony. Decyzja o przyznaniu dotacji ma zostać podjęta po zakończeniu negocjacji, podczas których ustalony zostanie ostateczny zakres i warunki dofinansowania projektu. W jego ramach Metropolia planuje kupić 20 12-metrowych pojazdów, które będą obsługiwały pasażerów linii metropolitalnych. Według dołączonego do wniosku harmonogramu, dostawy pojazdów zaplanowane zostały na lata 2023 i 2024.
– Pojazdy na wodór są również pojazdami elektrycznymi, ale różnią się technologią zasilania – wyjaśnia Karolina Mucha-Kuś, dyrektor Departamentu Projektów i Inwestycji. – Autobusy na baterie litowo-jonowe korzystają z ładowarek, które zasilają je energią elektryczną i dzięki temu mogą wyruszyć w trasę. W przypadku autobusów wodorowych – na ich pokładzie znajduje się tzw. ogniwo paliwowe, w którym wodór zamieniany jest w prąd i w ten właśnie sposób pojazdy te są napędzane – dodaje.
Wodór to bezpieczne i przyjazne środowisku paliwo. Pozyskiwany jest m.in. z odnawialnych źródeł energii. Po oczyszczeniu może być stosowany w pojazdach elektrycznych, stanowiąc w niedalekiej przyszłości alternatywę dla tradycyjnych paliw kopalnych i baterii litowo-jonowych, szczególnie w transporcie publicznym.
28 autobusów dla PKM Świerklaniec. Kiedy pojawią się na drogach?
fot. GZM