5 kontynentów, 41 krajów, tysiące wspomnień. Tarnogórska podróżniczka o swoich wyprawach

Jak to jest wyjechać na miesiąc do Ameryki Południowej? Co najbardziej warto cenić w mniejszych i większych wyjazdach? I od czego w ogóle zacząć zwiedzanie świata? Zapytaliśmy o to panią Małgorzatę Szadkowską, mieszkankę Tarnowskich Gór i wielką miłośniczkę podróży.

Jak zrodziła się Pani pasja do podróży?

Myślę, że tak jak u wielu osób, wszystko zaczęło się od ciekawości świata. Chęci zobaczenia, jak jest gdzieś indziej, jak żyją ludzie w innych miejscach. Telewizja, książki, albumy pełne są zdjęć z innych części świata – pięknych krajobrazów, wielkich miast, ludzi, którzy wyglądają „egzotycznie”. Często mówiłam sobie, ale też i mojej mamie – kiedyś tam pojadę, jeszcze nie wiem kiedy, ale pojadę. Przygodę zaczęłam jeżdżąc z biurami podróży, najchętniej w małych grupach, na tak zwane wyjazdy trampingowe, z plecakami. Teraz lubię jeździć z biurem "GosiaTravel", czyli organizować wyjazdy samemu.

Ile w sumie wypraw udało się Pani odbyć? Ile krajów zwiedzić?

Wyjazdy trudno policzyć, szczególnie, że trzeba się zmieścić w standardowej ilości urlopu. A jak ktoś lubi jeździć daleko i blisko, chodzić po górach, jeździć na nartach, to nie zawsze wszystko się udaje pogodzić. Udało mi się odwiedzić 41 krajów na 5 kontynentach.

Co najbardziej docenia Pani w swoich podróżach?

To nie będzie nic odkrywczego, jak powiem, że właśnie poznawanie piękna świata jest najwspanialsze w podróżach. Jest tyle cudnych miejsc do zobaczenia i czasami mnie smutek ogarnia, że życia nie starczy, żeby to wszystko zobaczyć. Niesamowite jest też poznanie, jak zupełnie inaczej mogą żyć ludzie w innych częściach świata, a jednocześnie przecież też mają takie problemy jak my – muszą coś jeść, gdzieś pracować, wychowywać dzieci.

Którą wyprawę wspomina Pani szczególnie? Która była najbardziej wyjątkowa?

Najbardziej wyjątkowa była na pewno moja podróż do Ameryki Południowej. Spędziłam miesiąc poznając Peru, Boliwię, Ekwador i Wenezuelę. To było coś absolutnie niesamowitego, ponieważ była to moja pierwsza podróż „daleko”. Wszystko, absolutnie wszystko robiło na mnie wrażenie. Po powrocie do pracy nie umiałam uruchomić służbowego komputera, ponieważ zapomniałam haseł – głowę miałam pełną wrażeń.

Czy jest miejsce, do którego chciałaby Pani najbardziej wrócić?

Jest bardzo wiele miejsc, bliższych i dalszych, które chciałabym jeszcze zwiedzić, więc na razie nie myślę o tym, żeby gdzieś wracać. Ale na pewno kiedyś chciałabym zobaczyć jeszcze raz właśnie Peru i Boliwię - ze względu na wspaniałe wspomnienia, które mi pozostały z wizyty w tych krajach.

Są już plany na kolejne wyprawy?

W tym roku plany wakacyjne są europejskie – wybieram się na zwiedzanie Włoch.

Które miejsce na Śląsku docenia Pani ze względów turystycznych najbardziej?

Jako że bardzo lubię chodzenie po górach, to oczywiście Beskidy są miejscem, gdzie chętnie się wybieram. A w najbliższej okolicy Rezerwat Buków Segiet, Hałda Popłuczkowa, Suchogórski Labirynt Skalny.

Od czego warto zacząć swoje mniejsze i większe podróże?

Myślę, że przede wszystkim od zastanowienia się, czego oczekujemy, co chcemy zobaczyć i na jaki poziom wyjścia ze strefy komfortu jesteśmy gotowi. Jeśli ktoś chciałby zwiedzać, a jednocześnie nie wie, jak się za to zabrać, to oferta przeróżnych biur jest ogromna. Ja bardzo szanuję pracę przewodników i pilotów, nie każdy jest gotowy, żeby od razu zacząć wszystko organizować samemu. A poza tym Internet obecnie jest pełen blogów, różnych poradników – warto poczytać, posłuchać i nie wyważać otwartych drzwi, tylko korzystać z rad.

Jakie rady dałaby Pani początkującym podróżnikom?

Po pierwsze być otwartym na świat, na inność, nie mierzyć wszystkiego naszą europejską miarą. A po drugie – do każdej podróży warto się dobrze teoretycznie przygotować. Tak jak już wspomniałam, w sieci można znaleźć ogromną ilość informacji, które na pewno są pomocne przy planowaniu wyjazdów.

Anna Gołkowska-Dymarczyk

Może Cię zainteresować:

O historii, modzie i tarnogórskich inspiracjach. Rozmowa z Anną Gołkowską-Dymarczyk

Autor: Urszula Ważna

03/10/2021

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon