Osada Jana zaprasza do Letniej Czytelni
Każdy z nas ma na swoich regałach tomy, które dawno przeczytał i raczej już do nich nie wraca. Są tam też powieść otrzymane jako niezbyt trafiony prezent. Stoją na półkach, pokrywają się kurzem, a w najgorszym wypadku trafiają na śmietnik... A gdyby tak dać im drugie życie?
Na tym właśnie polega bookcrossing. Niepotrzebne książki zostawia się w miejscach publicznych, skąd mogą wziąć je inni miłośnicy literatury. Po skończonej lekturze powieści znów trafiają do kolejnych czytelników.
Na Osadzie Jana pojawiły się specjalne szafki dla oddawanych książek. Przedsięwzięcie powstało z inicjatywy Pana Stefana Wrodarczyka.
– Często bywam w Wiśle i tam podpatrzyłem pomysł. Ludzie korzystają z takich książkowych budek, czytają na ławeczce lub zabierają pozycje do domu. Druga sytuacja, która mnie zainspirowała, to znalezienie jakiś czas temu przy śmietniku stosiku dziecięcych książek, które mogłyby służyć niejednej jeszcze osobie. I tak zrodziła się koncepcja, bowiem na dodatek sam bardzo dużo czytam – mówi Pan Stefan. – Mamy książki o bardzo różnej tematyce i bez względu na wiek każdy znajdzie coś dla siebie. Mam nadzieję, że ta inicjatywa umili czas mieszkańcom Osady Jana – dodaje.
Akcja to świetny przykład tarnogórskiej współpracy. Budki wykonali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 10. Instytucja pomogła także w zgromadzeniu książek. Szafki ozdobiła Pani Justyna Miełgieś – Jeziorska. Montażem zajęli się pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej Gwarek.
Centrum też czyta!
Nie trzeba specjalnie jeździć na Osadę Jana, by wziąć udział w bookcrossingu. Akcja rozprzestrzenia się także w Śródmieściu. Wystarczy tylko mieć oczy szeroko otwarte...