Cztery zatrzymania w Tarnowskich Górach
Dla większości osób Gwarki są czasem zabawy i odpoczynku, dla innych - wymagającymi dniami pełnymi pracy. Policjanci oprócz zabezpieczania imprezy masowej, odpowiadali także na zgłoszenia mieszkańców. Od czwartku do niedzieli interweniowali kilkaset razy.
Poważne zdarzenie miało miejsce już w pierwszy dzień święta miasta, 7 września. Na dworcu autobusowym dwóch nastolatków zabrało pewnemu mężczyźnie e-papierosa i groziło mu kluczem nasadowym. Nie minęło wiele czasu, a sprawcy wpadli w ręce stróżów prawa. Odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
Kolejnego dnia, w piątek 8 września, na ulicy Bałkańskiej doszło do pobicia. 36-latek i jego 27-letni towarzysz zaatakowali 36-letniego tarnogórzanina. Jeszcze tego samego dnia mężczyźni trafili do policyjnej celi. Poszkodowany został zabrany do szpitala. Również w piątek w okolicy placu zabaw przy ul. Sobieskiego miało miejsce kolejne pobicie. Odpowiada za nie 19-latek z Boruszowic oraz jego wspólnik. Poszkodowani zostali trzej inni nastolatkowie. Jednego ze sprawców udało się zatrzymać. Jak się okazało, złamał prawo już nie pierwszy raz. Śledczy i prokurator zawnioskowali o areszt dla zatrzymanego, a sąd wyraził na to zgodę.
W niedzielę, 10 września, funkcjonariusze zostali wezwani do Pyrzowic. Służba Ochrony Lotniska nie wypuściła na pokład samolotu 45-letniego mieszkańca województwa warmińsko-mazurskiego ze względu na stan nietrzeźwości mężczyzny. Niedoszły pasażer okazał się bardzo niezadowolony z takiego stanu rzeczy i wszczął awanturę. Po przyjeździe policjanci usiłowali go uspokoić. Mężczyzna jednak nie wykazywał chęci współpracy. Obraził funkcjonariuszy, za co został zatrzymany.
