Tarnogórscy koszykarze w tym sezonie występują w II lidze w grupie C. Tam spisują się bardzo dobrze, dzięki czemu wciąż mają kontakt ze ścisłą czołówką. 3 stycznia z kolei wysłali jasny sygnał do rywali, że trzeba się z nimi liczyć.
Podopieczni Radosława Kucińskiego udali się do Gliwic na starcie z tamtejszym GTK. Faworytem był KKS Ragor Tarnowskie Góry, który w tabeli plasował się o kilka pozycji wyżej. To miało przełożenie na wydarzenia na parkiecie, bo rywale ani przez moment nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki.
Tarnogórscy koszykarze wygrali każdą z czterech kwart. Najlepsza w ich wykonaniu była pierwsza, którą KKS wygrał z przewagą 12 punktów. Ostatecznie całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem naszych reprezentantów 103:72.
Liderem KKS-u tradycyjnie był doświadczony Grzegorz Zadęcki, który łącznie zdobył 26 punktów. Niewiele gorzej radzili sobie Bartłomiej Wróblewski (20 punktów) i Wojciech Żurawski (19 punktów).
Koszykarze z Tarnowskich Gór po 13. kolejce wskoczyli na trzecie miejsce. Porażkę zaliczył bowiem AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice. Teraz KKS może spoglądać na dwie najlepsze drużyny ligi. Do pierwszego AZS-u AGH Kraków drużyna Kucińskiego traci cztery punkty, a do drugiej Polonii Bytom o jedno oczko mniej. Kolejny mecz 9 stycznia, a rywalem będzie AZS Częstochowa.