Jesień była bardzo przeciętna w wykonaniu Dramy Zbrosławice. Klub z powiatu tarnogórskiego miał na koncie zaledwie 11 punktów i niektórzy już go skazali na spadek do ligi okręgowej. Wiary w utrzymanie jednak nie stracili trener i zawodnicy, a to zaczyna przynosić efekty.
IV liga nadal w Zbrosławicach?
Drama wiosną to całkiem inny zespół, który wygrywa z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie, ale także potrafi sprawić wielką niespodziankę. Przekonał się o tym m.in. Ruch Radzionków, który na własnym terenie przegrał w derbach powiatu tarnogórskiego 1:2.
Maj jest szczególnie dobry w wykonaniu podopiecznych Dariusza Dwojaka. Z pięciu spotkań Drama wygrała aż cztery, a to sprawia, że pozostanie w IV lidze staje się coraz bardziej realne.
Bardzo ważne były dwa ostatnie spotkania. Zbrosławiczanie w sobotę pokonali Śląsk Świętochłowice 2:0, a w środę rozbili na wyjeździe RKS Grodziec 4:0. Wprawdzie drużyna grająca w Ptakowicach nadal jest przedostatnia w tabeli, ale znacznie zmniejszyła stratę punktową do miejsca, które gwarantuje utrzymanie.
Drama chcąc nie martwić się o swój los, musi przeskoczyć trzy drużyny. Do tego brakuje jej czterech punktów. Wprawdzie z IV ligi spadną trzy drużyny, ale liczba ta może wzrosnąć o jeden, gdy z III ligi spadnie ROW 1964 Rybnik.
Do zakończenia sezonu pozostały cztery mecze, a terminarz jest dość obiecujący. Drama będzie kolejno grać z dziesiątym Gwarkiem Ornontowice, jedenastą Przemszą Siewierz, trzynastą Szczakowianką Jaworzno oraz piętnastym AKS-em Mikołów.