Burmistrz Tarnowskich Gór marzy o tym, aby udostępnić dla turystów Adolfschacht (Szyb Staszic), czyli jeden z obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, obok m.im. Zabytkowej Kopalni Srebra czy Sztolni Czarnego Pstrąga.
– To obiekt, który może coś zmienić w perspektywie kilkunastu lat. Kiedy zaczęto w Tarnowskich Górach dyskutować o UNESCO, większość z nas drapała się po głowie i zastanawiała, co to zmieni. Dziś wiemy, że zmieniło wiele. Podobnie ma być z Adolfschachtem – ocenił Arkadiusz Czech w Radiu Piekary.
Z kolei kilka miesięcy wcześniej w rozmowie z cyklu ŚLĄZAQ opisał: – W samych komorach podziemnych zmieściłoby się kilka boisk piłkarskich. Poza tym znajdują się tam pozostałości maszyn parowych, które kiedyś zasilały pompy pobierające nawet 40 tys. metrów sześciennych wody dziennie. Wody, która już w XIX wieku zasilała nie tylko Tarnowskie Góry, ale także Bytom i Chorzów, a w okresie międzywojennym z polskich tarnowskich gór płynęła eksterytorialną rurą przez niemiecki Bytom do polskiego Chorzowa, aby ludzie mieli zdatną wodę do picia.
Przystosowanie Adolfschachtu do ruchu turystycznego może kosztować ponad 40 mln złotych.
– Sejmik Województwa Śląskiego powinien w najbliższym czasie podąć uchwałę w tej sprawie. Potrzebny jest do tego udział Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, bo lepszych fachowców od podziemi nie mamy, oczywiście samorządu lokalnego oraz Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, które jest i będzie właścicielem tego obiektu – powiedział Arkadiusz Czech w Radiu Piekary.
Co podkreślił, Adolfschacht to wciąż czynny obiekt GPW.
– Do końca dekady chciałbym te podziemia zwiedzić jako turysta – dodał.