Pijany kierowca odpowie przed sądem
Wczoraj, 7 listopada, na jednym z tarnogórskich parkingów doszło do stłuczki. Właścicielowi uszkodzonego pojazdu udało się wypatrzyć prowadzącego, który doprowadził do zdarzenia. Znalazł go, kiedy ten próbował włączyć się do ruchu na ulicy Powstańców Śląskich. Poszkodowany chciał wyjaśnić zajście. Wyczuł jednak prawdopodobną przyczynę zachowania rozmówcy. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Chwiejnie przemieścił się na fotel pasażera.
Na miejscu zjawili się policjanci. Ustalili, że nietrzeźwy kierujący to 43-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór. Funkcjonariusze zbadali go alkomatem. Urządzenie wskazało prawie 4 promile. Tarnogórzanin trafił do izby wytrzeźwień. Nie uniknie jednak odpowiedzialności. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem. Mężczyźnie grozi do dwóch lat kary więzienia.
- Świadkowi, który w odpowiedni sposób zareagował i powiadomił numer alarmowy, dziękujemy za czujność. Prawidłowa obywatelska postawa pozwoliła na zatrzymanie nietrzeźwego, który za kółkiem mógł być zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale innych osób na drodze - stwierdzają policjanci.