Łukasz Kowalski macha z Wersalu
Dziś, 26 lipca, rozpoczynają się Igrzyska Olimpijskie. To wielkie wydarzenie sportowe przyciąga nie tylko zawodników i kibiców, ale także wiele osób odpowiedzialnych za relacjonowanie imprezy. Wśród nich znalazł się Łukasz Kowalski. Mieszkający w Tarnowskich Górach fotograf otrzymał akredytację od Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej.
Co będzie porabiał reprezentant Srebrnego Miasta? Zadaniem Łukasza Kowalskiego jest praca przy wydarzeniach jeździeckich. Polega ona nie tylko na wykonywaniu fotografii. Ma je również opisywać i przesyłać dalej. Tarnogórzanin przebywa już w Paryżu. Plenerem popisów na koniach stał się teren Wersalu. Jak podoba się tam fotografowi?
– Jest pięknie, teren jest olbrzymi, każdy detal jest dopracowany - przyznaje Łukasz Kowalski.
Mimo że w swoim życiu pracował już przy niejednym dużym evencie, Igrzyska Olimpijskie wyzwalają jednak potężne emocje. Tarnogórzanin stwierdza, że to dla niego coś naprawdę wyjątkowego.
– Taką imprezę widzę po raz pierwszy, te emocje są ogromne – wyjaśnia. - Dreszczyk emocji był, powietrze zeszło ze mnie dopiero jak odebrałem akredytację i kamizelkę prasową. To wtedy powiedziałem sobie: "No to jestem!" - wspomina.
Łukasz Kowalski ma za sobą lata doświadczenia we władaniu aparatem. Może pochwalić się nominacją do Grand Press Foto w 2017 roku, III nagrodą konkursu Śląskiej Fotografii Prasowej 2016 czy osiągnięciami w międzynarodowym konkursie Monochrome Awards.
Może Cię zainteresować:
Tarnogórzanin pozdrawia z Paryża. Tomasz Pąchalski będzie komentował Igrzyska Olimpijskie
Może Cię zainteresować: