Nie tylko rolady
Makłowicza nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Znany krytyk i publicysta od lat znajduje się w naszym krajowym panteonie znawców kulinariów tuż obok Magdy Gessler czy Karola Okrasy. W ubiegły piątek, 15 października, na kanale Makłowicza na platformie YouTube ukazał się pierwszy z odcinków poświęconych Śląskowi.
Wielbiciel dobrej kuchni opowiadał oczywiście o naszych lokalnych potrawach. Gościł w kilku restauracjach, promując Szlak Kulinarny Śląskie Smaki. Nie zabrakło rzecz jasna degustacji tradycyjnej rolady, klusek i modrej kapusty. Pojawiły się także inne, nie mniej smaczne dania jak kartoflanka czy... ciapkapusta.
Makłowicz godo (a przynajmniej próbuje)
Jak w każdym filmie, znany krytyk zabrał widzów na wyprawę po omawianym regionie. Makłowicz odwiedził Sztolnię Królowa Luzia w Zabrzu, Nikiszowiec czy Strefę Kultury w Katowicach. Zafascynowany naszym regionem od czasu do czasu wplatał do opowieści słówka po śląsku.
- Poświęcamy, z racji naszej historii, wiele uwagi różnym miejscom pamięci, polom bitewnym, kurhanom i często "per noga" traktujemy zabytki techniki - stwierdza Robert Makłowicz. - Pamiętajcie również, nasza historia to nie tylko wojny i bitwy. Nasza historia to również historia industrialna, historia techniczna, historia przemysłowa. To jest również bardzo ważny element naszego dziedzictwa i naszej tożsamości - podkreśla.
Tarnowskie Góry Smakują, czyli gdzie dobrze zjeść w naszym mieście
O Śląsku trochę poważniej
Na zakończenie odcinka krytyk zaprosił do rozmowy Szczepana Twardocha, uznanego pisarza i publicystę. Panowie gawędzili o dziedzictwie i tradycji, o tym, czy śląski to język lub dialekt, a także o bogactwie płynącym z różnorodności.
To nie ostatni odcinek poświęcony naszemu województwu. W następnych tygodniach ukażą się nagrania dotyczące:
- Śląska Cieszyńskiego
- Jury Krakowsko-Częstochowskiej
- Beskidów
- Krainy Górnej Odry
- To jest program kulinarny, ale przede wszystkim podróżniczy - wyjaśnia Agnieszka Sikorska, dyrektor Śląskiej Organizacji Turystycznej. - Robert Makłowicz był zafascynowany naszym regionem. Do tego stopnia, że mogę zdradzić, iż pierwszy odcinek "śląskich" programów, o Górnym Śląsku, w tym Katowicach i Zabrzu, będzie rekordowy pod względem długości ze wszystkich, jakie do tej pory zrealizował - dodaje.
Tradycyjne świąteczne potrawy na śląskim stole. Siemieniotka, moczka, czy makówki?