Już 13 lat mieszkańcy Świerklańca walczą o sygnalizację świetlną na ruchliwej DK 78, a dokładniej na skrzyżowaniach ulic Tarnogórskiej i w miejscu skrzyżowań z ul. Wiosenną i ul. Stabińskiego oraz ul. Damrota i ul. Miarki.
- Przejścia dla pieszych w rejonie ul. Wiosennej/Stabińskiego czy też ul. Damrota/Miarki stanowią jedyną drogę dla mieszkańców do centrum miejscowości, do szkoły, przedszkola,sklepów, kościoła, poczty oraz parku - argumentują organizatorzy protestu. - W okresie od wiosny do późnej jesieni, a szczególnie w czasie weekendowym występuje wzmożony ruch pieszy oraz rowerowy lokalnej społeczności, jak również turystów udających się do świerklanieckiego parku i pobliskiego dyskontu Biedronka. Biorąc pod uwagę, iż od strony ulicy Wiosennej w Świerklańcu nie ma chodnika, piesi nie mogą swobodnie przemieszczać się do centrum Gminy bezpiecznym przejściem w ciągu drogi krajowej - dodają.
Miarka się przebrała
Mieszkańcy stracili już swoją cierpliwość dokładnie dwa tygodnie temu, kiedy wieczorem na pasach ulicy Tarnogórskiej potrącono 13-letniego rowerzystę. Chłopak nie przeżył konfrontacji z samochodem.
- To kolejny wypadek, a więcej już nigdy nie powinno być. Ilu się udało ujść z życiem? Tego nie wiemy - komentują organizatorzy protestu. - W trosce o zdrowie i życie mieszkańców, a szczególnie dzieci i młodzieży uczęszczającej do szkoły czy przedszkoli, aby uniknąć kolejnych tragicznych zdarzeń i nieszczęść, apelujemy o podjęcie działań mających na celu jak najszybsze rozpoczęcie budowy sygnalizacji świetlnych w powyższych lokalizacjach - dodają.
Podczas protestu mieszkańcy Świerklańca uczcili pamięć chłopca minutą ciszy.
fot. Katarzyna Michoń