Trwa zbiórka na leczenie Mikołaja Smola, trzylatka ze Strzebinia, który miał siatkówczaka - nowotwór złośliwy oka. Zdaniem lekarzy jedynym sposobem na pokonanie raka jest ponowne podanie serii trzech chemii dotętniczych. Termin rozpoczęcia leczenia wyznaczono na przyszły tydzień, za pierwszą chemię trzeba zapłacić już w poniedziałek.
Mikołaj rozpoczął leczenie w USA rok temu, które polega na podawaniu chemii bezpośrednio do guza, nie wyniszcza całego organizmu. - W Polsce zaproponowano nam chemię tradycyjną, dożylną. Niestety mniej skuteczną i zdecydowanie bardziej wyniszczającą. Dzięki pomocy wielu wspaniałych ludzi rozpoczęliśmy leczenie w nowojorskiej klinice. Mikołaj mógł pojechać tam, gdzie lekarze rozpoczęli ratowanie jego oczka i życia - mówi mama Mikołaja. Niestety choroba wciąż rzuca Mikołajowi kłody pod nogi. - Kilka dni temu usłyszałam, że nowotwór rozsiał się w małymi guzami po całym obszarze oka. Konieczne jest podanie kolejnych trzech chemii dotętniczych - dodaje.
Mikołaj Smol znajduje się pod opieką Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Wpłaty mogą Państwo przekazywać na konto 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994, w tytule przelewu 34827 Mikołaj Smol darowizna na pomoc i ochronę zdrowia. Mogą Państwo także przekazać 1 proc. podatku na jego leczenie, KRS 0000037904, cel szczegółowy 34827 Mikołaj Smol.