Młodzi tarnogórzanie przebyli kanał La Manche. Płynęli wpław, a do tego nocą!

Wpław przez La Manche

Sztafeta na mazurskich jeziorach już była. Trasa między Helem i Gdynią też. A może by tak porwać się na La Manche? Taki cel postawili sobie na ten rok zawodnicy z MKS Park Wodny Tarnowskie Góry. Zadanie nie należało do najłatwiejszych. Do tej pory udało się to tylko pięciu sztafetom z naszego kraju. Indywidualnie dokonało tego czternastu Polaków. Teraz grupa zasłużonych powiększy się siedem osób. Tarnogórscy pływacy wyruszyli w nocy z 18 na 19 sierpnia. Wystartowali z brytyjskiego brzegu. W poniedziałkowy poranek udało im się dotrzeć do francuskiego lądu.

W wyzwaniu wzięło udział siedmioro pływaków z tarnogórskiego klubu. Sztafetę tworzyła drużyna w składzie: Natalia Nikiel, Erik Major, Paweł Proszowski, Grzegorz Rybak, Igor Kowolik, Adam Filozof, Jakub Rybak. Nad sportowcami czuwali trenerzy Tomasz Pąchalski i Paweł Rybak. Pokonanie tak wyjątkowej trasy już samo w sobie zasługuje na uznanie. Śmiałkowie musieli dodatkowo zmierzyć się też z niełatwymi warunkami.

- Cała noc była ciężką przeprawą, ale zawodnicy pokazali niesamowity hart ducha, walcząc z chorobą morską i żywiołami - przyznaje trener Paweł Rybak.

Mimo tego tarnogórskim pływakom udało się uzyskać świetny czas. Przebyli morską trasę między Wielką Brytanią i Francją w ciągu 8 godzin i 56 minut. Jeszcze przed przepłynięciem kanału polska drużyna zwiedziała trochę Dover, gdzie m.in. zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie z pomnikiem Matthew Webba - pierwszego człowieka, który przepłynął kanał La Manche. Wtedy nie byli jeszcze pewni, że sami również dokonają podobnego wyczynu.

Na ten moment czekaliśmy wszyscy, zwieńczenie jakże wspaniałego sezonu, w którym nasi pływacy zdobyli medale Mistrzostw Świata i Europy w Zimowym Pływaniu, stawali w szranki rywalizacji w Mistrzostwach Europy Juniorów, zdobyli medale i rekordy Mistrzostw Polski na pływalni i wodach otwartych kończąc na sukcesach naszych najmłodszych podopiecznych zarówno w rywalizacji na Śląsku jak i międzynarodowych zawodach - stwierdzali przedstawiciele klubu jeszcze przed wypłynięciem.