Nauczycielki z SP nr 15 zapobiegły tragedii. Zatrzymały autokar z nieprzytomnym kierowcą

Wonder Women z Tarnowskich Gór

Ten wypad z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników. 10 czerwca grupa ze Szkoły Podstawowej nr 15 im. Gwarków Tarnogórskich wracała z wycieczki do Krakowa. Nagle autokar, którym podróżowało 32 dzieci z opiekunkami, zaczął zjeżdżać na sąsiedni pas. Jedna z pasażerek w porę to dostrzegła. Okazało się, że kierowca pojazdu stracił przytomność. Nauczycielka szybko chwyciła za kierownicę. Jej dwie współpracowniczki pomogły odciągnąć nieprzytomnego mężczyznę. Dzielnym udało się też zatrzymać pojazd. Na szczęście sytuacja zakończyła się dobrze. Wezwani ratownicy medyczni przebadali kierowcę na miejscu. Nie było potrzeby, by zabierać go do szpitala.

Dla trzech bohaterek: Danuty Wowro, Bożeny Kalinowskiej oraz Anny Biedal-Tarskiej, zorganizowano oficjalne podziękowania. Wyróżnieni zostali także ich podopieczni.

- To był czas, w którym nasza młodzież zachowała się wzorowo. Reagowali na każde słowo, polecenie, zachowali pełną dyscyplinę. Byliśmy na środku bardzo ruchliwej drogi. Nasz autokar stał na środku drogi, z dwóch stron pędziły tiry i samochody. Z naszej strony to było kilka sekund, ale potem były dwie godziny troski o to, żeby nie doszło do kolejnej tragedii. To wymagało współpracy między nauczycielkami, a uczniami – dodała Bożena Kalinowska.

W uroczystości, która odbyła się dziś, 12 czerwca, wzięli także udział przedstawiciele władz miasta - burmistrz Arkadiusz Czech i wiceburmistrz Jolanta Tuszyńska. Samorządowcy przekazali trzem paniom gratulacje oraz nagrody pieniężne.

– Dojrzałość nauczycielek jako ludzi, ale i dojrzałość jako wychowawców młodzieży, to świetny przykład dla młodego pokolenia, jak należy zachowywać się w sytuacjach trudnych – powiedział Arkadiusz Czech. – To była prawdziwa lekcja życia - przyznał burmistrz.

Z kolei same nauczycielki stwierdzają, że to wydarzenie może rozwinąć ich nawyki podróżnicze.

– Nie czujemy się bohaterkami, inne osoby na naszym miejscu zachowałyby się z pewnością w podobny sposób - stwierdzała Danuta Wowro. - Wkrótce kolejne wycieczki. Pierwsze, co zrobię, to zapytam, który guzik otwiera drzwi i gdzie włącza się światła awaryjne w autokarze – dodała.