Zareagował świadek
Pierwsza sytuacja miała miejsce w ostatni piątek, 4 lutego. Około godziny 21:30 zgłaszająca poinformowała policjantów, że drogą krajową nr 11 porusza się samochód, którego kierowca nie utrzymuje prostego toru jazdy. Na miejscu zjawili się mundurowi i zatrzymali prowadzącego forda do kontroli. Przypuszczenia świadka okazały się słuszne - mężczyzna miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Oprócz utarty prawa jazy, 55-latkowi grozi grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz dwa lata więzienia.
- Osobie, która powiadomiła policjantów o swoich podejrzeniach, serdecznie gratulujemy obywatelskiej postawy. Musimy pamiętać, że za bezpieczeństwo w ruchu drogowym odpowiadamy wszyscy i każdy z nas może przyczynić się do tego, że na naszych drogach będzie mniej wypadków. Zdecydowana reakcja i uniemożliwienie kierowania pojazdem przez osobę nietrzeźwą może przecież zapobiec tragedii - przypominają policjanci.
Nie tylko alkohol
Dzień później, 5 lutego, w ręce stróżów prawa wpadł kolejny nietrzeźwy kierowca.
- Styl jazdy mężczyzny wzbudził u policjantów podejrzenie, że mógł być nietrzeźwy. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia mundurowych. 34-latek był pijany. W organizmie miał ponad pół promila alkoholu - informują mundurowi.
To jednak nie wszystko. Na mężczyźnie ciążył zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Za popełnione czyny zatrzymanemu grozi grzywna, a także do pięciu lat więzienia.
Jechał przez gminę Zbrosławice na podwójnym gazie. Odpowie za to przed sądem