W późnych godzinach wieczornych na Śląsk dotarł niż Nadia. Porywy wiatru w momentach przekraczają prędkość 100 km/h. W naszym województwie strażacy interweniowali ponad 100 razy. Najwięcej zgłoszeń wzywanych jest do usunięcia połamanych gałęzi oraz pni drzew. Jednak z godziny na godzinę zgłoszeń przybywa.
- Najwięcej interwencji odnotowano na terenie pow. Gliwickiego - 13, Częstochowskiego -12 - tłumaczy mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP
Kilkadziesiąt zgłoszeń w pow. tarnogórskim
Do godziny 11 w powiecie strażacy wyjeżdżali około 50 razy. Jednak z godziny na godzinę zgłoszeń przybywa.
- Na chwilę obecną mamy około 50 interwencji. Strażacy wyjeżdżają najczęściej do powalonych drzew, zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych oraz linii energetycznych - tłumaczy mł. kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek, oficer prasowy KP PSP w Tarnowskich Górach.
Wyżej wymienione szkody są widoczne chociażby na Osiedlu Przyjaźń, gdzie na trawnikach leżą połamane gałęzie oraz pnie drzew. Na ulicach leżą przedmioty, przywiane z okolicznych śmietników.
Wichura pozostanie jeszcze przez kilka godzin
Do godziny szóstej 30 stycznia, 151 stacji elektroenergetycznych było pozbawionych możliwości dostarczania energii elektrycznej. W związku z czym 9199 budynków nie miało prądu.
Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej silne porywy wiatru mają ustać na Śląsku w godzinach wieczornych - w Tarnowskich Górach około godziny 20, prędkość wiatru ma wynieść około 35 km/h.