W Kaletach zaginął 11-latek
Wczoraj, 29 października, jeszcze przed północą do funkcjonariuszy zgłosiła się rodzina chłopaka. Matka zaginionego poinformowała ich, że syn nie wrócił po zajęciach szkolnych. Mundurowi z Kalet i Tarnowskich Gór natychmiast przystąpili do akcji poszukiwawczej. Przeczesywano zwłaszcza okoliczny las. Działania nie trwały jednak długo. Po dwóch godzinach nastolatka udało się zlokalizować. Przebywał w pomieszczeniach piwnicznych budynku w pobliżu miejsca zamieszkania. Zaginiony odnalazł się cały i zdrowy. Lekarz nie stwierdził konieczności przetransportowania go do szpitala. Nie każda sytuacja może zakończyć się tak szczęśliwe. Dlatego też mundurowi proszą rodziców, by rozmawiali ze swoimi podopiecznymi i ostrzegli ich przed potencjalnymi niebezpieczeństwami.
Czas dorastania to trudny okres zarówno dla młodzieży, ale także ich rodziców. Buzujące hormony i wahania nastrojów, ale także zwykłe młodzieńcze problemy lub chęć przypodobania się grupie równieśniczej, to połączenie niosące za sobą niekoniecznie rozsądne pomysły, które mogą prowadzić do podobnych sytuacji. Apelujemy zatem do wszystkich o rozmowy ze swoimi pociechami, aby w tym trudnym dla nich okresie życia, byli świadomi zagrożeń, jakie na nich czekają i aby w przyszłości uniknąć podobnych zdarzeń, jak to z dzisiejszej nocy - przypominają policjanci.