Zazdrosny porywacz uprowadził byłą dziewczynę, straszył ją i bił
W powiecie tarnogórskim doszło do porwania jednej z mieszkanek. Kobieta została uprowadzona ze swojej własnej posesji i siłą wciągnięta do samochodu. Porywaczem okazał się jej były adorator. Jak ustalili tarnogórscy mundurowi, mężczyzna zastraszał ją i bił. Następnie odwiózł swoją ofiarę do jej domu.
26-letnia kobieta nie zamierzała przejść nad zdarzeniem do porządku dziennego. Zgłosiła się do tarnogórskich policjantów. Mundurowym udało się odnaleźć napastnika. Mężczyzna wyjaśniał, że kierowała nim zazdrość o byłą dziewczynę i rzekomo nie miał zamiaru zrobić jej krzywdy. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
Byłemu adoratorowi z piekła rodem grozi nawet 5 lat więzienia
- Mieszkaniec powiatu tarnogórskiego usłyszał zarzuty zmuszania do określonego zachowania przy użyciu siły oraz pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem kobiety. Sąd zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Grozi mu do 5 lat więzienia. W przypadku 34-latka kara może zostać zwiększona o połowę, ponieważ mężczyzna zarzucanego czynu dopuścił się w warunkach recydywy - tłumaczą tarnogórscy policjanci.
fot. Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach