Zatrzymania w Nakle Śląskim i Tarnowskich Górach
Pierwsza sytuacja miała miejsce w gminie Świerklaniec. W poniedziałek, 16 grudnia, policjanci zatrzymali 43-latka, który złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami i wsiadł za kierownicę. Nietypowe zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Jak się okazało, mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu, ale badanie narkotestem dało wynik pozytywny. Potwierdzi to jeszcze przeprowadzone badanie krwi zatrzymanego. Dodatkowo przy mężczyźnie znaleziono biały proszek. Policyjny technik kryminalistyki potwierdził, że jest to amfetamina. Sprawą 43-latka zajmie się prokurator i sąd. Kara może być wyższa niż standardowa, ponieważ mężczyzna działał w warunkach recydywy.
Na tym nie koniec. Wczoraj, 17 grudnia, w centrum Tarnowskich Gór policjanci zainteresowali się dwoma mężczyznami, którzy zachowywali się podejrzanie. Mundurowi postanowili to sprawdzić. Jak podają, okazało się, że: "18-letni tarnogórzanin miał przy sobie kilka porcji marihuany, którą udzielił swojemu 31-letniemu znajomemu". Obaj mężczyźni trafili do komendy. Starszy z nich usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Młodszy spędził noc w policyjnej celi. On z kolei odpowie za posiadanie i udzielanie środków odurzających. Mężczyzna przyznał się do popełnionych czynów. Teraz odpowie przed sądem. Grożą mu nawet trzy lata w więzieniu.
