Włamywacze ujęci przez tarnogórskich mundurowych
Cała sprawa rozpoczęła się w lutym. Wtedy do policjantów z naszego miasta wpłynęła informacja o kradzieży felg przy ulicy Wiśniowej. Okazało się jednak, że to coś większego. Funkcjonariuszom udało się namierzyć sprawcę. Był nim 40-latek z Zabrza. Mężczyzna miał jednak opowiedzieć nie tylko za felgi. Wyszło na jaw, że zatrzymany dopuścił się także innych włamań na terenie województwa śląskiego. Praca funkcjonariuszy pozwoliła im ustalić także wspólnika sprawcy, 21-letniego mieszkańca Zabrza.
Po zatrzymaniu obu włamywaczy na jaw wyszło, że trudnili się oni przestępczą działalnością od lipca zeszłego roku. Jednym z ich głównych obiektów włamań były kioski i działki rekreacyjne, gdzie włamując się, kradli m.in. wyroby tytoniowe, elektronarzędzia i sprzęt elektroniczny. Proceder ten trwał do marca tego roku, gdy zakończyli go kryminalni - przekazują mundurowi.
Mężczyźni spowodowali straty szacowane łącznie na blisko 160 000 zł. Zatrzymani przyznali się do zarzutów. Zostali objęci policyjnymi dozorami. Cała sprawa została zakończona w ubiegłym tygodniu. Policjanci skierowali akt oskarżenia do sądu w Tarnowskich Górach. Sprawcom grozi niemała kara. W więzieniu mogą spędzić nawet do dziesięciu lat.