Wings for Life World Run w Kaletach
W ubiegłą sobotę, 7 maja, na całym świecie odbywał się charytatywny bieg. Inicjatywa ma na celu wsparcie fundacji Wings for Life, której misją jest wynalezienie metody leczenia urazów rdzenia kręgowego. Do akcji przyłączyły się między innymi Kalety.
Bieg odbył się przy zalewie Zielona. Biegacze korzystali z wyznaczonej pętli o długości czterech kilometrów. W ramach Wings for Life World Run nie ma linii mety. Po upłynięciu 30 minut od startu zawodników zaczyna ścigać wirtualny samochód. Porusza się on z prędkością od 14 do 34 km/h rozpędzając się z mijającym czasem i doganiając biegaczy. Organizacją wydarzenia zajęła się grupa "O co biega w Kaletach". Miasto wsparło akcję finansowo. Tegoroczna edycja nie była pierwszą, którą udało się przeprowadzić w Leśnym Zakątku Śląska. Tym razem w biegu wzięło udział 150 zawodników.
- Najdłużej przed metą uciekał Michał Kaszuba - przebiegł 49,1 km. Wśród kobiet prym wiodła Jola Kawa - 25,3 km. Najlepsi "niebiescy" z naszej grupy biegowej to Adam Kukowka - 36,3 km i Marysia Mańka - 24,1 km. Gratulujemy Wam! - wspominają członkowie "O co biega w Kaletach".
Zainteresowani udziałem w kolejnym biegu mogą się już szykować. Następna edycja odbędzie się 5 maja 2024 roku.