Bożonarodzeniowy jarmark w Świerklańcu
Kramy i stoiska z rękodziełem, pierniki, gorąca czekolada, świąteczne lampki rozjaśniające szybko zapadający zmrok - takie wspomnienia mogą pozostać w pamięci gości wydarzenia, jakie miało miejsce w świerklanieckim parku. Swoje produkty prezentowali przeróżni rzemieślnicy oraz artyści.
Maluchy także się nie nudziły. Jarmark swoją obecnością zaszczycił Mikołaj razem ze swoimi pomocnikami. Przyjechał jednak nie tradycyjnymi saniami, a nieco nowocześniejszym, błyszczącym pojazdem. Natomiast wieczorem na fasadzie Pałacu Kawalera pojawiły się świetlne dekoracje.
Podczas wydarzenia nie zabrakło akcentu charytatywnego. Wolontariusze zbierali datki na rzecz chorego mieszkańca gminy. 15-letni Michał Filipczyk zmaga się z nerwiakowłókniakowatością. Jest podopiecznym Fundacji Iskierka.
- Nasz park idealnie nadaje się na jarmark rękodzieła, które doskonale wpisuje się w jego romantyczny krajobraz, z gorącą czekoladą lub innym gorącym napojem można pospacerować, a przy okazji zakupić świąteczne prezenty lub ozdoby - stwierdzają współorganizatorzy.
- Mamy nadzieję, że nasz Jarmark Świerklaniecki będzie stałym wydarzeniem przedświątecznym, ciągle coraz większym - park jest przecież ogromny. Zapraszamy za rok - dodają.
Dla osób, które nie mogły być na jarmarku 4 grudnia albo chciałyby jeszcze raz poczuć ten wyjątkowy, adwentowy klimat, mamy dobrą wiadomość. Jeszcze jedno takie spotkanie odbędzie się 17 grudnia, w ostatni weekend przed świętami. Wydarzenie zainicjowało Stowarzyszenie Wrazidlok.
Może Cię zainteresować: