Podcienia: oczekiwania vs. rzeczywistość
Sprawa miała swój początek już w 2021 roku. Wtedy wśród lokalnej społeczności pojawiły się głosy o konieczność wyremontowania jednej z wizytówek miasta. Gmina nie mogła wykonać remontu samodzielnie, ponieważ budynki mają różne formy własności: osób fizycznych, współwłasności osób fizycznych i wspólnoty mieszkaniowe. Finalnie właściciele wyrazili chęć współpracy. Miasto wsparło ich inwestycję dotacją. Samorząd przekazał na ten cel 310 000 złotych, czyli kwotę pozwalającą na pokrycie około 67% kosztów.
Prace remontowe wymagały uzyskania pozwolenia na budowę, poprzedzonego pozwoleniem konserwatorskim na szczeblu wojewódzkim. Roboty przy rynku rozpoczęły się w lipcu 2022 roku. W grudniu można już było oglądać efekt końcowy.
Tarnowskie Góry. Remont zabytkowych podcieni zbliża się ku końcowi
Niestety nie nacieszyliśmy się nim długo. Już w styczniu 2023 roku okazało się, że coś poszło zdecydowanie nie tak, jak powinno. Przechodząc obok podcieni bez trudu zauważyć można odpadające ze ścian warstwy. Efekt prowizorki pogłębia "uciekająca" kostka brukowa, której ubytki widoczne są po zewnętrznej część obiektu. Mieszkańcy nie kryli swoich emocji. Do ich skarg ustosunkował się Urząd Miasta.
- Kamienice z podcieniami przy tarnogórskim Rynku należą do prywatnych właścicieli. To prywatni właściciele wybrali i podpisali umowę z firmą, która podcienia odnowiła. W związku z tym, że kamienice są zabytkami, zgodę na remont dał konserwator zabytków. Służby konserwatorskie w grudniu odebrały prace bez uwag. Urząd Miejski – za zgodą Rady Miejskiej – miał jednak w remoncie swój udział: przeznaczył na ten cel dotację. Dlatego, zaniepokojeni stanem podcieni, wystąpimy do zarządcy o złożenie wyjaśnień i wezwiemy do przywrócenia należytego stanu podcieni - zapowiadają urzędnicy.
Może Cię zainteresować: