Brawa dla najlepszych
Zakończyła się czterdziesta szósta edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Podczas wydarzenia można się zapoznać z premierami, debiutami i najciekawszymi filmami rodzimych twórców.
Ten rok był bardzo szczęśliwy dla tarnogórzan. Przedstawicielom naszego miasta udało się zdobyć dwie nagrody. Pierwsza z nich to wyróżnienie dla znanego aktora Piotra Trojana, który tym razem pełnił także funkcję reżysera. Jego film "Synthol" otrzymał wyróżnienie w Konkursie Filmów Krótkometrażowych.
- „Synthol” to historia trzydziestotrzyletniego Eryka prowadzącego wideoblog ze swoich przygotowań do startu w zawodach kulturystycznych debiutantów. Pomaga mu w tym nadopiekuńcza matka Teresa, „kobieta jego życia”. Kiedy chłopak poznaje Monę, jego wirtualny świat zderza się z rzeczywistością. To pełna humoru i ciepła opowieść o wchodzeniu w dorosłość, o próbie odcięcia pępowiny po trzydziestce - czytamy w opisie.
Warto wspomnieć, że również rok temu tarnogórski aktor został dostrzeżony podczas tego samego festiwalu. W 2020 roku otrzymał Złotego Lwa za dramat "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", gdzie zagrał głównego bohatera.
To jeszcze nie koniec niespodzianek. Wielka Nagroda 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych przypadła twórcom filmu "Wszystkie nasze strachy". Jednym z scenarzystów był tarnogórzanin Michał Oleszczyk.
- "Wszystkie nasze strachy" to oparta na faktach historia. Daniel cieszy się szacunkiem wspólnoty wiejskiej, kiedy odważnie wspiera walkę o jej sprawy. Jest zakochany w chłopcu z sąsiedztwa - Olku, który nie jest gotowy, by ujawnić swoją tożsamość seksualną. Ich relacja rozwija się w ukryciu. Kiedy nastoletnia przyjaciółka nie wytrzymuje homofobicznych ataków i popełnia samobójstwo, Daniel namawia ludzi ze wsi do odbycia wspólnej drogi krzyżowej w intencji ofiary. Dotychczasowi sprzymierzeńcy odwracają się od niego. Walka z homofobią staje na drodze relacji z Olkiem - czytamy w opisie.