Razem dla Ukrainy
24 lutego upłynął rok od wybuchu wojny. Przez cały ten czas tarnogórzanie okazywali swoją pomoc wobec rodzin, które schroniły się w Polsce, ale także osób, które zostały w swoim kraju. Tak jak w pierwszym dniu agresji Rosji na Ukrainę, mieszkańcy Srebrnego Miasta zebrali się razem na rynku. Nie zabrakło niebiesko-żółtych kolorów na flagach i w oknach ratusza.
- Chciałem podziękować wielu z Was, którzy zwłaszcza w tym pierwszym, najtrudniejszym okresie pomagali uchodźcom z Ukrainy, kiedy nikt do końca nie wiedział, co należy zrobić, jak należy postępować. Tarnowskie Góry były bardzo gościnne, ponad 4 tysiące uchodźców zostało zaopiekowanych, również dzięki temu, że zajęły się tym poza urzędami, a może nawet przed urzędami, stowarzyszenia - dziękował burmistrz Arkadiusz Czech.
Podczas spotkania nie zabrakło reprezentacji grupy, która od początku z dużym zaangażowaniem podjęła się pomocy uchodźcom. W jej imieniu mówił Paweł Sienko ze Stowarzyszenia Szaliki.
- Wszyscy mówili nam, że to będzie maraton i to jest maraton. Mieliśmy nadzieję, że nie będzie to trwało aż tak długo. Niestety musieliśmy się spotkać w rocznicę, kiedy ta wojna nadal trwa. Ten rok pokazał nam, że mury budowane między naszymi narodami można było zburzyć dużo wcześniej. Jesteśmy przyjaciółmi i teraz, kiedy te tragiczne zdarzenia mają miejsce, udowadniamy to, że nie ma tych podziałów, te mury nie istnieją - zaznaczał.
O oprawę muzyczną spotkania zadbała Parafialna Kamiliańska Orkiestra Dęta. Tego samego dnia na wschód wyruszył transport darów, który dotarł już na Ukrainę.
Może Cię zainteresować:
