Zatrzymani przez narkotyki
Pierwsza sytuacja miała miejsce w czwartek, 8 czerwca. Uwagę mundurowych patrolujących Strzybnicę przykuł pewien opel i jego kierowca. Zatrzymali samochód do kontroli na ulicy Kościelnej. Za kierownicą siedział 33-letni tarnogórzanin. Jak wskazał alkomat, w jego organizmie było 0,2 promila alkoholu. Niestety to dopiero początek. Badanie narkotestem wskazało także obecność substancji zabronionych. Co więcej, w samochodzie policjanci znaleźli kilka działek amfetaminy i porcję marihuany.
Jak się okazało, mężczyzna, od którego wracał skontrolowany kierowca, także był w posiadaniu narkotyków. Funkcjonariusze przyjechali w wytypowane miejsce, gdzie zastali 35-letniego mieszkańca Tarnowskich Gór oraz woreczek z zabronionym suszem.
- Wszystkie zabezpieczone przez policjantów substancje zostały przebadane i potwierdzono, że były to narkotyki. Dodatkowo kierującemu pobrano krew do badania, aby potwierdzić wstępne wyniki policyjnego narkotestu. Obydwu czeka teraz odpowiedzialność karna - informują stróże prawa.
To jednak nie koniec sytuacji z narkotykami w Tarnowskich Górach. Kolejne zatrzymanie miało miejsce w piątek, 9 czerwca. Na ulicy Zagórskiej funkcjonariusze skontrolowali 42-letniego kierowcę, który swoim stylem jazdy wzbudził ich podejrzenia. Tarnogórzanin prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, co wskazał narkotest. Policjanci udali się także do mieszkania zatrzymanego. Znajdowała się tam znajoma mężczyzny, a także narkotyki. 31-tarnogórzanka przyznała, że substancja należy do niej.
- 31-latkę, która noc spędziła w policyjnej celi, czeka odpowiedzialność za posiadanie kilkudziesięciu działek amfetaminy i kilku porcji meta-amfetaminy. O losie zatrzymanych zdecyduje teraz prokurator i sąd - podają mundurowi.