Kolizja na ul. Radzionkowskiej
Przed północą mundurowi zostali wezwani na miejsce zdarzenia, gdzie doszło do poważnej sytuacji drogowej. Na ulicę Radzionkowską udali się policjanci z prewencji. Jak udało im się ustalić, kierowca volkswagena jechał z nadmierną prędkością. Chciał uniknąć zderzenia z innym pojazdem. W konsekwencji stracił panowanie nad własnym samochodem. Volkswagen wypadł z drogi, uderzył w krawężnik i staranował przydrożny słup. Zatrzymał się dopiero ok. 150 metrów dalej.
To niestety nie koniec historii. 26-letni prowadzący poniesie konsekwencje nie tylko za spowodowanie kolizji. Okazało się, że kierowca jechał będąc pod wpływem alkoholu. W organizmie wykryto ponad dwa promile. Policjanci wystawili mężczyźnie mandat w wysokości dwóch tysięcy złotych i dodali do niego dziesięć punktów karnych. To za samą kolizję. Natomiast za jazdę pod wpływem alkoholu kierowca będzie odpowiadał przed sądem. Zadecyduje on m.in. o przepadku samochodu.
Bezmyślność, brawura i alkohol to mieszanka, która może doprowadzić do tragedii. Apelujemy zatem o rozsądek! Pamiętajmy, że decydując się na kierowanie pojazdami pomimo wcześniej spożytego alkoholu, narażamy się na odpowiedzialność karną, a doprowadzając do różnego rodzaju zdarzeń na drodze, możemy stać się powodem czyjegoś nieszczęścia - przypominają funkcjonariusze.
Wczoraj, 21 października, mundurowi prowadzili akcję "Trzeźwość". Objęła ona teren powiatu tarnogórskiego. Jeszcze przed rozpoczęciem działań w ręce mundurowych wpadł pierwszy kierowca. Skontrolowany na ulicy Zagórskiej w Tarnowskich Górach mężczyzna miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Od wczesnego rana funkcjonariuszy można już było spotkać w różnych miejscowościach powiatu. Niestety wśród ponad 500 skontrolowanych prowadzących znalazł się jeden pod wpływem alkoholu.
Do jego zatrzymania doszło chwilę przed godziną 6:00 na ulicy Świniowickiej w Tworogu. Mundurowi sprawdzili wtedy trzeźwość 55-latka, który jadąc nissanem miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Mieszkaniec Rusinowic stracił prawo jazdy, a za przestępstwo odpowie teraz w sądzie - informują stróże prawa.