Tomasz Głogowski o przyjęciu Ukrainy do UE: "Gest otwarcia jest jak najbardziej wskazany"

Tarnogórski parlamentarzysta wypowiadał się dziś na temat współpracy Ukrainy z Unią Europejską oraz NATO. Jakie perspektywy nakreśla poseł?

UM Tarnowskie Góry
Głogowski Tomasz Tarnowskie Góry

Ukraina a Europa - jak wygląda sytuacja?

Dziś, 1 marca, poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Głogowski gościł w Radiu Piekary. Tarnogórzanin jest członkiem sejmowej Komisja do Spraw Unii Europejskiej. Opowiadał o współpracy Ukrainy z międzynarodowymi organizacjami.

- Trzeba podkreślić, że zarówno z Unią Europejską, jak i z NATO Ukraina ma dość bliską współpracę. W roku 2017 roku została podpisana umowa stowarzyszeniowa z UE, a w roku 2020 roku Ukraina stała się członkiem Programu Rozszerzonych Możliwości NATO. Jeśli chodzi o Unię, to Ukraińcy praktycznie mogą korzystać ze zdecydowanej większości uprawnień obywateli UE, łącznie z ruchem bezwizowym, pracą - stwierdził parlamentarzysta.

Mówił także o relacjach wschodnich sąsiadów Polski z NATO.

- Od kilku lat Ukraina blisko współpracuje na poziomie szkoleniowym, we wszystkich misjach NATO, są biura łącznikowe. Wydaje się, że armia ukraińska w ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie poprawiła swoją zdolność bojową. To także zawdzięcza tej bliskiej współpracy szkoleniowej i dostarczaniu sprzętu - opowiadał. - Na chwilę obecną bardziej by się chciało marzyć, żeby została szybko członkiem NATO - zaznaczył.

Czy Ukraina dołączy do UE?

Tomasz Głogowski opowiadał także o tym, czy jego zdaniem uruchomiona zostanie szybka ścieżka akcesyjna.

- Realnie rzecz biorąc – pewnie średnio, ale szybko można by otworzyć proces negocjacyjny i w miarę go usprawnić. Pamiętajmy, że te procesy trwają. Polska prowadziła 10 lat negocjacje. Wydaje się, że ten gest otwarcia jest jak najbardziej wskazany. W tej chwili jest wojna i trzeba dążyć do tego, by pomóc Ukrainie zatrzymać armię rosyjską. Dawać im także środki na odbudowę tych zniszczeń wojennych - skomentował poseł.

Tarnogórzanin dodał również, że podziwia odwagę i dzielność Ukraińców. Zaznaczył, że nasz kraj nie jest obojętny wobec zaatakowanych sąsiadów. Jakie mogą być konsekwencje obecnej sytuacji?

- Polska udziela pomocy i dobrze, że udziela i mam nadzieję, że będzie jej udzielać dalej. Będzie chyba tym hubem transportowym broni z zachodu i oczywiście można się liczyć z jakimś ryzykiem, że Putinowi wpadnie do głowy próbować powstrzymać te dostawy, które przez Polskę idą, ale tu nie mamy wyjścia. Jeżeli nie pomożemy Ukrainie, to za chwilę wroga armia rosyjska stanie na granicy polskiej - stwierdził.

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon