Pomimo częstych akcji profilaktycznych i apeli, wciąż zdarzają się sytuacje, które zagrażają życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego. O poważnych konsekwencjach prowadzenia pojazdów "na podwójnym gazie" przekonało się trzech kierowców zatrzymanych podczas ostatniego weekendu.
Pierwszym z nich był 57-latek z Bytomia. W sobotę, 3 września, mężczyzna wyjeżdżał z parkingu przy jednym z centrów handlowych. Wykonując manewr cofania, uderzył w zaparkowanego volkswagena. Bytomianin odjechał z miejsca zdarzenia. Policjantom z Radzionkowa udało się jednak ustalić jego tożsamość. Jak się okazało, sprawca kolizji miał w organizmie promil alkoholu.
Następnego dnia, 4 września, stróże prawa zatrzymali dwóch kolejnych nieodpowiedzialnych kierowców. Jeden z nich, 38-letni Gruzin, miał w organizmie 1,5 promila. Zakończył jazdę na ulicy Artura w Radzionkowie. Podobny los spotkał 32-letniego chorzowianina. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli na ul. Korola w Tarnowskich Górach. Jak się okazało, w wydychanym powietrzu miał pół promila alkoholu.
- Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym grozi do dwóch lat więzienia. Dodatkowo na sprawców tego przestępstwa sąd obligatoryjnie nakłada karę finansową oraz zakaz prowadzenia pojazdów - informują policjanci.