Tarnogórska rodzina prosi o pomoc
Nikt nie spodziewał się tego, że zwykły zimowy dzień stanie się jednym z trudniejszych doświadczeń. 18 lutego w mieszkaniu państwa Agnieszki i Pawła oraz Anastazji wybuchł pożar. Tarnogórzanie musieli pożegnać się z dobytkiem.
Straciliśmy nie tylko cenne rzeczy, ale też pamiątki i przedmioty mające wartość sentymentalną. Mieszkanie nadaje się do gruntownego remontu i ponownego wyposażenia, wymagane jest zbicie tynków, wymiana instalacji, stolarki okiennej, wymiana podłóg, to, co się zachowało, jest silnie zadymione i zabrudzone.
Rodzina boryka się nie tylko z nową sytuacją. Już wcześniej u dziecka tarnogórzan ukazały się objawy trudności medycznych. Wśród nich: zaburzenia integracji sensorycznej, lęki, przewlekłe infekcje, problemy z układem pokarmowym oraz tarczycą.
Niestety w obecnej sytuacji jesteśmy pod ścianą i nie damy rady bez pomocy "dobrych serc". Wierzymy, że dobro wraca i prosimy o wsparcie w tym trudnym dla nas momencie. Jednocześnie dziękujemy za każdy gest i okazaną pomoc.
Każdy chętny może wesprzeć rodzinę. Na ten cel powstała internetowa zbiórka na portalu zrzutka.pl. Planowana kwota do osiągnięcia to 80 000 zł. Do tej pory 237 wspierających przekazało łącznie 30 230 zł.
W takich chwilach liczy się każda drobna pomoc, dlatego udostępniamy link do zbiórki na rzecz tej rodziny. Wasze wsparcie, niezależnie od jego formy, ma ogromne znaczenie – pomoże im wrócić do normalności, zacząć wszystko od nowa - zachęca Tarnogórska Szafa Społeczna.

Może Cię zainteresować: