Mieszkaniec Kalet i szereg przestępstw
Policjantom udało się namierzyć sprawcę, który grasował na terenie miasta. Wszystko zaczęło się w czerwcu 2024 roku. Pewien mężczyzna zgłosił wtedy zagubienie telefonu, gdy wypoczywał nad Zieloną w Kaletach.
O wszystkim powiadomił mundurowych, którzy po kilkunastu dniach ustalili, że za pomocą zgubionego telefonu do sieci zalogował się znany im mężczyzna, który zapewne przywłaszczył nie swoją rzecz - podają policjanci.
W lipcu pojawiło się kolejne zgłoszenie. W Kaletach na ulicy Drozdka doszło do rozboju. Jeden z mieszkańców został napadnięty i pobity przez agresora, który zabrał mu telefon. Urządzenie było warte kilkaset złotych. Dowody wskazywały na tego samego mężczyznę, który miał być sprawcą wcześniejszego czynu.
Z kolei we wrześniu mundurowi zostali poinformowani o włamaniu do restauracji w centrum miasta. Sprawca zabrał z sobą gotówkę oraz artykuły spożywcze. Dokonał także zniszczeń. To niestety nie wszystko. Jego działania skierowały się także przeciwko wyposażeniu skody należącej do właściciela lokalu.
W tym przypadku nagrania z kamer monitoringu w miejscu zdarzenia oraz na terenie miasta również wskazywały na tego samego mężczyznę - podają mundurowi.
Sprawcę udało się zatrzymać niedawno - w niedzielę, 5 stycznia. Mężczyzna znajdował się na terenie Tarnowskich Gór. Mieszkaniec Kalet usłyszał już zarzuty. Sąd zdecydował się go tymczasowo aresztować na trzy miesiące. Kara, jaka czeka mężczyznę, może być wyższa niż standardowa, ponieważ wcześniej został już skazany za podobne przestępstwa.