Wystawa zdjęć w Strzybnicy
W zwyczajny dzień roboczy przekraczam próg Domu św. Józefa, gdzie ma znajdować się ekspozycja starych fotografii. Myślę, że raczej będę w sali sama: temat dość niszowy, chyba nie wzbudzi dużego zainteresowania. Otwieram drzwi, a tam pełno ludzi. Strzybniczanie stoją przy stelażach, pokazują sobie co ciekawsze kadry, wspominają "stare, dobre czasy". Z pomieszczenia klasycznej wystawy robi się miejsce spotkań towarzyskich.
Jak informuje kartka wystająca z maszyny do pisania, organizatorem przedsięwzięcia jest pan Tomasz Krywalski. Dysponując kolekcją zdjęć starej Strzybnicy, postanowił pokazać je szerszej publiczności i zaprosić do akcji innych zainteresowanych. Efekt jest naprawdę godny uwagi. Całe pomieszczenie zostało przerobione na małą galerię wspomnień z przeszłości. Fotografie i pocztówki jeszcze z czasów Friedrichshütte możemy podziwiać nie tylko na sztalugach, ale także pozawieszane na sznurkach dużej planszy czy w byfyju, jaki wielu z nas pamięta z kuchni babci. Na środku sali stoi stara maszyna do szycia i balia na pranie, a pod ścianą - odbiornik radiowy. Strzybnica w stylu vintage.
Od otwarcia wystawy minęło trochę czasu, ale wciąż cieszy się ona niesłabnącą popularnością. Warto wspomnieć, że umieszczono tam zdjęcia nie tylko samej Strzybnicy, ale także pobliskiego Pniowca. Ekspozycję oglądać można w Domu św. Józefa (ul. Kościelna 36) zaraz obok wejścia do filii Miejskiej Biblioteki Publicznej. Wystawa jest udostępniona dla zwiedzających od poniedziałku do piątku od 18:00 do 19:30 oraz w godzinach otwarcia biblioteki.
Może Cię zainteresować: