W mediach społecznościowych krążą już zdjęcia, które przedstawiają zniszczony nagrobek Rebecki Freund na cmentarzu żydowskim w Tarnowskich Górach.
- Otrzymaliśmy wczoraj zgłoszenie, że na cmentarzu żydowskim doszło do pomalowania jednego z nagrobków - potwierdza podkom. Damian Ciecierski z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach. - Jest to czysty akt wandalizmu. Nagrobek został pomalowany czerwoną farbą w sprayu, nie ma na nim znaków i symboli antysemickich - dodaje.
Policjanci zabezpieczyli już wszelkie możliwe ślady. - Będziemy w tej chwili ustalać kto znieważył miejsce spoczynku zmarłego. Taki akt wandalizmu podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch - wyjaśnia podkom. Damian Ciecierski.
Nagrobek niedawno był odświeżany
Granitowy stelo-obelisk Rebecki Freund został odświeżony kilka dni temu przez Romana Balczareka i Martę Kot - prężnie działających społeczników w naszym mieście. Prace nadzorował członek Towarzystwa Pogrzebowego Chewra Kadisza w Katowicach. Granit ma 124 lata, został dokładnie oczyszczony i przywrócono mu złocenia liter. Swój debiut miał mieć w sobotę podczas "Opowieści o inwentaryzacji", która odbędzie się w ramach Żywe Srebro Festiwal.
Można powiedzieć, że żydowski cmentarz w Tarnowskich Górach jest pod opieką wielu stowarzyszeń. Gliwicka 66 zorganizowała w lipcu sprzątanie dawnego kirkutu. W ostatnim czasie podobne działania podjęło Stowarzyszenie Góra Jerzego w Miasteczku Śląskim. Podobnie jak w Tarnowskich Górach, stary cmentarz był miejscem pochówku członków gminy żydowskiej od XIX wieku.
Historia tarnogórskiej zabytkowej nekropolii sięga początków XIX wieku. Najstarsza znaleziona macewa (żydowski nagrobek) ma już 200 lat. Cmentarz nie jest jedyną pamiątką po mieszkających tutaj Żydach. Mało kto wie, że kiedyś przy ulicy Szymały, gdzie teraz znajduje się targ, stała synagoga. Świątynia została spalona zaraz po wybuchu II wojny światowej. Dzisiaj znajdziemy tam pomnik upamiętniający jej istnienie.
