Grożą mu dwa lata więzienia
12 czerwca w Radzionkowie na ulicy Męczenników Oświęcimia osoba kierująca fordem wjechała w Dacię Lodgy. Właścicielka pojazdu zgłosiła to Wojewódzkiemu Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dodała, że sprawca odjechał z miejsca kolizji.
Funkcjonariuszom udało się zidentyfikować i zlokalizować podejrzanego. Kierowcę forda zastali w miejscu zamieszkania. Okazało się, iż mężczyzna uciekał, ponieważ prowadził samochód będąc pod wpływem alkoholu - w organizmie miał dwa promile.
58-latkowi grozi zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna oraz kara do 2 lata więzienia.
- Jazda pod wpływem alkoholu to brak wyobraźni i odpowiedzialności za swoje postępowanie. Nawet niewielka dawka osłabia koncentrację i opóźnia refleks - przypominają przedstawiciele służb. - Pijani kierowcy nie zdają sobie sprawy, że w takim stanie stanowią zagrożenie na drodze nie tylko dla samych siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu - alarmują.