Okradł i groził
W ubiegły wtorek doszło do kradzieży alkoholu w jednym z radzionkowskich sklepów. Mimo tego, że ochroniarz marketu zdążył dostrzec i zatrzymać złodzieja, przestępcy udało się uciec. Dlaczego?
- Pracownik ochrony, widząc złodzieja, który opuszcza market bez zapłaty za wódkę i czekoladki, próbował go zatrzymać. Gdy mężczyzna zauważył stojącego na jego drodze ochroniarza, pokazał mu schowany pod bluzą nóż. Pracownik marketu odstąpił od zatrzymania i rabuś opuścił market - opowiadają funkcjonariusze.
Na miejsce wezwano policję. Poszukiwanego znaleziono nieopodal sklepu. Odzyskano także skradziony towar, którego wartość oszacowano na około 50 złotych. 47-letni mieszkaniec Bytomia został aresztowany na trzy miesiące, jednak w perspektywie ma spędzenie za kratkami jeszcze wielu lat.
- Zamiast za wykroczenie odpowie za kradzież rozbójniczą, za którą grozi 10 lat więzienia. Mężczyzna już wcześniej był notowany w policyjnych kartotekach - tłumaczą mundurowi.
fot. Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach