W tym tygodniu z przestrzeni publicznej zniknęła konstrukcja, która dla jednych była wspomnieniem po dawnych czasach, dla innych - straszącym koszmarkiem, na który nikt nie miał pomysłu. Kiedyś w obiekcie znajdowała się kwiaciarnia, później punkt gastronomiczny i piekarnia. Od dłuższego czasu kiosk stał jednak pusty. Urząd Miasta podjął decyzję o jego rozbiórce. Ma to podnieść walory pobliskiego skweru.
- Teren nie należy w całości do nas, ale nie chcieliśmy czekać na innych. To miejsce jest ważne dla naszych mieszkańców, oglądają je goście wjeżdżający do miasta. To wstępne uporządkowanie terenu nie jest naszym ostatnim słowem w sprawie poprawiania przestrzeni przed Staszicem – mówi burmistrz Arkadiusz Czech.
Z krajobrazu zniknęła nie tylko pstrokata konstrukcja, ale także stojące nieopodal murki reklamowe. Dziś, 3 marca, wywiezione zostaną pozostałości po kiosku. Beton z murków będzie rozkuwany na miejscu. To jednak nie koniec planów dotyczących skweru. Co zamierza Urząd Miasta?
- Wkrótce w tym miejscu zacznie się budowa ścieżki rowerowej w kierunku ul. Bytomskiej i Osady Jana. Potem w planie jest uporządkowanie całego terenu na terenie skweru przed halą - informują urzędnicy.
