Witamy w mieście UNESCO
25 stycznia 2021 roku ogłoszony został konkurs na wykonanie zadania publicznego z zakresu kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Zlecenie polegało na zaprojektowaniu oraz wykonaniu znaku, który informowałby przyjezdnych o naszych lokalnych obiektach wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na realizację przedsięwzięcia przeznaczono 50 tysięcy złotych.
Do konkursu zgłosiło się Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej i to właśnie ono wykona turystyczne oznaczenia.
- Witacze - jak sama nazwa wskazuje, będą witać, a także żegnać odwiedzających lub przejeżdżających przez miasto gwarków. Każdy ze znaków będzie miał około 4 metry wysokości i 2 metry szerokości. Zabieramy się zatem do pracy. Ku chwale TG i jego dziedzictwa - informują członkowie SMZT.
Jak zaznaczają twórcy, projekt jest wstępną koncepcją graficzną, ale nie jest to jeszcze wersja ostateczna. Co na to mieszkańcy? Pojawiły się różne, mniej lub bardziej merytoryczne uwagi. Często powtarzała się propozycja uwzględnienia - oprócz polskich, angielskich i niemieckich - napisów śląskich. Zauważono także, że na przyszłym witaczu nie ma znaku UNESCO.
Do tematu nowych witaczy odniósł się także radny powiatowy Michał Sporoń. Zaapelował on do śląskich parlamentarzystów o działania w sprawie przepisów o stojących przy drogach oznaczeniach miejscowych zabytków.
Na propozycję pozytywnie zareagował tarnogórski poseł Tomasz Głogowski:
- Akurat mam w planie ponowienie interwencji w tej sprawie, nawet kilka dni temu rozmawiałem z Przewodniczącym Ligi Miast UNESCO, że może jeszcze przed Świętami zaprosimy ministra infrastruktury na (zdalne) spotkanie i spytamy „o co kaman”? A jak nie będzie efektu, to myślę, że sami napiszemy zmianę rozporządzenia i zaniesiemy je ministrowi, któremu pozostanie tylko podpisanie go - zapowiedział parlamentarzysta.
Niedawno poseł otrzymał odpowiedź na propozycję wpisania Zabytkowej Kopalni Srebra oraz Sztolni Czarnego Pstrąga do Ustawy o dotacji przeznaczonej dla niektórych podmiotów. Więcej na ten temat przeczytać można w naszym poprzednim artykule.